piątek, 8 kwietnia 2016

Przeklęty czy niesamowity ?

              Na początku dzisiejszego postu chcę zadać kilka pytań
              do wewnętrznej, osobistej refleksji.

 Człowiek bez kończyn?
Czy taką osobę można nazwać człowiekiem?
Czy Bóg ją opuścił, a może to dar od niego?


Oglądałam kiedyś kilka razy  film
 i za każdym razem budzą się we mnie te same emocje. 
Wszystkie myśli, refleksje powracają za każdym razem.
 Może kojarzycie krótki 22 minutowy film "Cyrk motyli",
 który opowiada o Willim człowieku bez kończyn. 


Pytania niby absurdalne. Każdy z nas pochodzi od Boga. 
Został stworzony na jego podobieństwo. 

Jednak gdybym miała żyć jak Willy, 
główny bohater filmu, nie wiem, 
czy dałabym radę zachować w sobie człowieczeństwo. 
Nie wiem nawet, jak bym przeżyła. 
Nie umiem wyobrazić sobie na dzień dzisiejszy, jak żyć bez kończyn. 
Nie dość, że trzeba znosić ból fizyczny niepełnosprawności,
 to jeszcze musi wytrzymać ból psychiczny, docinki innych ludzi.
 Przez brutalne słowa nieznajomych Willy, poddał się.
 Zaczął wierzyć w to, co mówią inni. 
To uświadamia  mi, w jak bardzo toksycznym żyjemy świecie. 
Jednak są też i dobre osoby, które stają się naszymi przyjaciółmi. 
To dzięki nim możemy powstać. Pięknie jest to pokazane w filmie. 
To właśnie ten moment najbardziej mnie poruszył
 Przechodzimy piekło, ale w tym czasie nasi przyjaciele 
są jak anioły i podają nam swą dłoń.
 Pokaże nam, że jesteśmy wolni i niezależni.
 Pomimo braku kończyn, możesz osiągnąć wszystko.
 Trzeba tylko wierzyć. 
Dla mnie, osobiście jest to przesłanie,
które buduje w nas naszą wrażliwość, nasze człowieczeństwo.


Uważam, że każdy z nas potrzebuje odnaleźć w sobie dobro. 
Wierzyć w to, że jestem niesamowity na własny sposób. 

Nikt z nas nie będzie taki sam, dlatego każdy jest niesamowity.


Chciałam bym na końcu polecić i zainspirować innych, 
aby zapoznali się z historią aktora- 
NIESAMOWITEGO CZŁOWIEKA. 



Trzymajcie się kochani, 
Julia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz